Gra pokemon mmorpg
Wchodzę z moimi pokami do domu.
Offline
Kiedy wszedłeś z sufitu zleciały dwie deski i uderzyły w ziemie. Po chwili słyszysz śmiech.
Offline
Hmm...Żartownisie by się tu raczej nie zapuszczali więc to pwnie pokemony... Idziemy dalej! -Mówię i idę szukając poke-duchów.
Offline
Nagle przed ciebie skoczył Gengar, a z tyłu dwa Gasly i jeden Haunter. Latają w około ciebie i się śmieją.
Po chwili w łapach Gengara który był teraz przed tobą pojawiła się Kula cienia, a Haunter i Gastly zabrały ci Pokeballe.
No to żeś się wpakował XD
Offline
Eevee akcja na gengara a ty Machop cios karate na Haunter! -Krzyknąłem zapominając o Gasly...
Offline
Zanim to powiedziałeś przyleciały następne dwa Hauntery i złapały twoje pokemony.
Offline
Co do cholery?! Muchop spróbuj się wyrwać i cios karate! A ty Eevee warkot!
Offline
Poke duchy po chwili znowu zaczęły się śmiać, a potem znikły.
Chciały cie tylko nastraszyć.
Offline
(Bale oddały? xD)
Grr... Nie pomyślałem o pokemonach psychicznych... Inaczej nie dam im rady... -Westchnąłem.
Musze poćwiczyć i wrócić z większą ilością poków... -Powiedziałem.
Offline
(wszystkie leżą na ziemi)
Nagle widzisz smutnego Abre. Opuścił go trener ponieważ znał tylko teleportacje i mu się nie przydał.
Offline
Pozbierałem bale i podeszłem do pokemona.
Cześć mały! Czemu jesteś taki smutny? -Mówiąc to myślę czy może mi się przydać i skanuje go dexem.
Offline
Abra
Imię: ---
Płeć: Samiec
Lv 4
Ataki: Teleport
Abra popatrzył na ciebie, a potem na twoje pokemony, a po chwili się odwrócił. Pewnie pomyślał że tobie też się nie przyda.
Offline
Chowam pokedexa.
Co powiesz na małą walkę z duchami? Przyda mi się pomoc a ty na pewno dasz sobie rade. -Stwierdziłem.
Offline
Abra stanął na przeciwko ciebie. Nie chciało mu się wierzyć że chcesz żeby pomógł ci walczyć. Zgodził się na walkę.
Po chwili z piętra zleciał Gastly.
Offline
Eevee warkot! Ty Machop czekaj spokojnie a Abra... Rób wszystko co możesz żeby pokonać tego pokemona!
Offline